Wielkimi krokami zbliżają się Walentynki. Zglosila się do mnie Ola, która wymarzyla sobie sesje buduarową jako prezent dla narzeczonego. Zabawę mialysmy doskonalą, Ola początkowo troszkę obawiala się pozowania ale szybko poczula się w roli modelki jak ryba w wodzie. :-) Ze zdjęc powstanie piękna i romantyczna fotoksiążka a narzeczony z pewnoscia straci mowę z wrażenia. :-) Ola, bylas wspaniala, bardzo Ci dziękuję za tak owocną wspólprace!! A teraz czas na zdjęcia:
Kilka dni temu odwiedzila mnie przyjaciólka ze swoja roczną córeczką- Madzią. Jedno juz wiemy-Madzia niecierpi pozowania do zdjęc, więc zadanie mialam utrudnione ;-) Efekty naszej bardzo mini sesji ponizej: :-)
i na koniec backstage czyli jak wyglądala wspólpraca z naszą gwiazdą: ;-)