Dziś postanowiłam przeprowadzić mały test mojego nowego 16-35mm, przy okazji wyciągnęłam dawno nie używany 70-200mm. No i się zaczeło... :-) Biedny Marek nie mógł poćwiczyć w spokoju ale tak to jest, kiedy nie mam nikogo innego pod ręką. ;-)
Na początek Canon 50mm/ f 1,8:


śliczny ale ciężki jak diabli 70-200/ f 2,8:


I na koniec nowa zabaweczka-Canon 16-35mm :-))


A na pulpicie III Sonata C-dur na skrzypce solo Jana Sebastiana Bacha...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz